Mały – Wielki Józef
Książka – „Mały – Wielki Józef” – autorstwa księdza Piotra Klekocińskiego, to nowość na rynku dziecięcej literatury religijnej, przybliżająca najmłodszym postać opiekuna Świętej Rodziny. Publikacja świetnie wpisuje się w kontekst historyczny – zostaje bowiem wydana w roku ogłoszonym przez Papieża Franciszka rokiem św. Józefa. Dodatkowo – pewną nowością jest to, że autor zdecydował się na ciekawy zabieg literacki – czyniąc Józefa narratorem opowieści i pozwalając tym samym spojrzeć na tę tajemnicę z jego perspektywy.
Tematycznie – książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza opowiada o dzieciństwie świetego Józefa, którego poznajemy jako siedmioletniego chłopca mieszkającego w Nazarecie. Mały Józef pozwala nam poznać swoją codzienność: wstaje wcześnie rano, chodzi do szkoły, czyta Torę, czasem – rozmawia z Bogiem, marzy – by tak jak ojciec – zostać stolarzem. Choć opowieść jest literacką fikcją, autor – wiedząc że odbiorcą treści są najmłodsi – stara się raczej na przykładzie małego Józka przedstawić pewne pozytywne wzorce: szacunek do rodziców, wdzięczność za dar chleba, radość ze wspólnych posiłków. Druga część – ukazuje Józefa jako dorosłego mężczyznę. Jego marzenie z dzieciństwa się spełnia – zostaje stolarzem i jest w trakcie robienia mebli dla nowych sąsiadów – Anny i Joachima. Ta część opowieści, w większym zakresie bazująca na treściach biblijnych, ukazuje nam Józefa jako opiekuna Maryi – pełnego czułości i troski. Wzruszające są fragmenty, w których Józef dzieli się swoimi emocjami („To wszystko było dla mnie takie trudne do zrozumienia, ale ja przecież także kocham Boga, ja też wierzę w Jego słowo”; „Bałem się o Maryję, co powiedzą ludzie, że nie zrozumieją, że ją skrzywdzą”). Taki właśnie jest język tej książki – prosty, zrozumiały, a jednocześnie pełen emocji i ciepła.
Czytelnik towarzyszy Józefowi zarówno w radosnych, jak i trudnych momentach: przeżywa z nim trud wędrówki do Betlejem i troskę o nocleg dla brzemiennej Maryi, obserwuje ucieczkę do Egiptu i strach o Jezusa, gdy ten zgubił się rodzicom w Jerozolimie. I choć przyjęło się mówić o Józefie jak o milczącym opiekunie (wszak Ewangeliści nie zanotowali ani jednej jego wypowiedzi) – ks. Piotr Klekociński na kartach swojej książki – oddaje mu głos, prezentując cały wachlarz towarzyszących mu emocji i uczuć. I choć osobiście zabrakło mi momentami lepszego osadzenia słownictwa w kontekście biblijnym (autor mógłby zamiast słowa „stolarz” użyć nowotestamentalnego „cieśla” i zastąpić „nasz kościół” określeniem „synagoga”/”świątynia”) ale to drobne szczegóły; a fakt, że z tej opowieści wyłania się obraz Józefa – jako czułego towarzysza, skromnego, zatroskanego, pełnego zrozumienia, empatii i ciepła -rekompensuje wiele ?
Autor – na codzień ksiądz archidiecezji częstochowskiej, zaprosił do współpracy Janusza Konieckiego, który tworząc ilustracje także starał się utrzymać je w klimacie ciepłych i czułych kadrów. Ilustracje – często pełnoformatowe, osadzone są w akwarelowej stylistyce. Przeważają tu pastelowe beże i jasne brązy; okładka zaś – dzięki soczystej, żółtej kolorystyce – wbudza pozytywne emocje i nutę optymizmu. Książka wydana została przez Wydawnictwo „Pomoc” – Misjonarzy Krwi Chrystusa i w roku świętego Józefa może stać się ciekawą i pełną czułości lekturą dla najmłodszych, nie ograniczając historii Józefa jedynie do bożnoradzeniowej opowiastki.
Tytuł: Mały – Wielki Józef
Autor: ks. Piotr Klekociński
Ilustracje: Janusz Koniecki
Liczba stron: 32
Wymiary: 175 x 195 mm
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pomoc