
Dzieje Jezusa – recenzja*
Sezon komunijny w pełni, a ja dostaję od Was coraz więcej pytań o książki, które można podarować w ramach pierwszokomunijnego prezentu. Wybór jest ogromny, ale dziś przychodzę z polecajką książki, mogącej przypaść do gustu dzieciom, które przytłacza zbyt duża ilość tekstu i wolą wydania z bogatą warstwą ilustracyjną, ale nie do końca są przekonane do wersji komiksowej. Książka może być świetnym prezentem pierwszokomunijnym – jest starannie wydana i solidnie ilustrowana, ma sztywną okładkę z ozdobnymi złoceniami i śliski, kredowy papier. Jest też miejsce na osobistą dedykację, a książka posiada zezwolenie Kurii Metropolitalnej w Krakowie.
„Dzieje Jezusa” od Domu Wydawniczego Rafael to tegoroczna nowość wydawnictwa. Książka przeprowadza młodego czytelnika przez ziemskie dzieje Jezusa z Nazaretu – rozpoczyna się od momentu zwiastowania Maryi Pannie, kończy zaś sceną rozesłania uczniów na cały świat w celu głoszenia Dobrej Nowiny. W barwnej szacie graficznej i skondensowanym tekście przybliża zarówno dzieciństwo Jezusa, jak i całą późniejszą publiczną działalność (cuda, nauczanie, relację z uczniami). Nie zabrakło oczywiście także scen męki i śmierci Zbawiciela – pełnych emocji, dynamicznych, momentami dosłownych, ale potraktowanych z szacunkiem i bez nadmiernego okrucieństwa czy epatowania cierpieniem, które mogłoby młodego czytelnika mocno przerazić.




Cechą charakterystyczną książki jest niewielka ilość tekstu, który zasadniczo układa się w formę opowieści biblijnej, ale znajdziemy tam także cytaty czy wypowiedzi bezpośrednio zaczerpnięte z Ewangelii. Na każdej stronie jest dosłownie kilka zdań tekstu, ale autkorce opracowania – Joannie Olszańskiej – znakomicie udało się uchwycić najważniejsze momenty życia i działalności Jezusa oraz przesłanie Ewangelii. Narracja jest płynna i mimo ograniczonej warstwy tekstowej nie ma się poczucia, że coś zostało pominięte albo niedopowiedziane. Prosty język opowieści to niewątpliwa zaleta, z tak podaną treścią spokojnie młody czytelnik, posiadający umiejętność samodzielnego czytania, poradzi sobie sam.
Potężną pracę wykonał tu ilustrator – Przemysław Sałamacha. Książka liczy ponad 230 stron, a każda z nich to praktycznie pełnoformatowa ilustracja. Utrzymane są one w lekko akwarelowej stylistyce, przemawiają do dziecięcej wyobraźni, a autorowi znakomicie udało się uchwycić emocje towarzyszące postaciom i bohaterom. Hipnotyzujące spojrzenie Jana Chrzciciela, scena uzdrowienia niewidomego, “brzydota” Barabasza, niepewność na twarzy Piłata, zatroskana twarz Piotra – wiele z tych kadrów zostanie nam w pamięci na dłużej. Ilustracje świetnie uzupełniają warstwę tekstową, a właściwie są niezależnym nośnikiem treści.



Trudno jest mi jednoznacznie przypisać tę książkę do konkretnej grupy wiekowej. Może być ona świetnym prezentem dla 10-latka z okazji Pierwszej Komunii Świętej, ale ze względu na pewną lapidarność tekstu i bogatą warstwę ilustracyjną – można już podjąć wspólne próby czytelnicze z 5-cio czy 6-ciolatkami. Generalnie – polecam ją tym dzieciom, do których w sposób szczególny przemawia obraz. To właśnie ilustracje sprawiły, że po otwarciu książki usłyszałam z dziecięcych ust głębokie “woooooow” i najpierw została ona intensywnie przekartkowana, a dopiero potem przeczytana 🙂 Polecamy
Tytuł: Dzieje Jezusa
Autor: Joanna Olszańska (oprac.)
Ilustracje: Przemysław Sałamacha
Liczba stron: 232
Wymiary: 20 cm x 26,5 cm
Oprawa: Twarda
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rafael
* książkę otrzymałam od Domu Wydawniczego Rafael w ramach współpracy recenzenckiej. Nie miało to wpływu na moją ocenę i opinie o książce.
