Bez kategorii,  Coś dla dorosłych,  Przeczytana z przyjemnością,  Różne

Doskonała. Przewodnik dla nieperfekcyjnych kobiet – recenzja

Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się w przestrzeni internetowej z książką Magdaleny Urbańskiej – przyznam, że tytuł jej książki bardzo mnie zaintrygował… „Doskonała. Przewodnik dla nieperfekcyjnych kobiet”…. Dla nieperfekcyjnych kobiet – o, to coś dla mnie, pomyślałam 😉 Tylko czy nie będzie to kolejny poradnik, w którym otrzymam cykl złotych rad jak żyć, by osiągnąć prawdziwe szczęście, lub co gorsza – jak nauczyć się sprzątać i czyścić porcelanę, by przejść wzorowo test „białej rękawiczki”? 🙂

Ale, ale… Podczytywałam bloga Magdy od dłuższego czasu i wiedziałam, że jeśli przestrzeń, którą ona stworzyła w mediach społecznościowych jest przestrzenią, z której wiele biorę dla siebie i która zwyczajnie mnie karmi – to z książką nie może być inaczej. Nie pomyliłam się 🙂


„Doskonała” to zbiór kilkudziesięciu krótkich (czasem kilku – czasem kilkunastro-stronnicowych) felietonów, które układają się w blok pięciu głównych rozdziałów: Ja i Bóg…, Ja i inni ludzie…, Ja i moje życie…, Ja i moja kobiecość…, Ja i moje ciało…. Autorka jest z wykształcenia pedagogiem i doradcą rodzinnym, wspiera narzeczonych i pary w kryzysie. Na co dzień – żona, mama dwóch synów, felietonistka, autorka bloga NiezawodnaNadzieja… Kto obserwuje Magdę ten wie, że baaaaaardzo gra jej w duszy duchowość ignacjańska. I tę fascynację czuć także w książce, gdy już sam jej układ wpisuje się właśnie w ten rodzaj duchowości. Wystarczy spojrzeć na spis treści, by dostrzec, że poszczególne rozdziały sprytnie układają się w kluczu ignacjańskiego rachunku sumienia: badania relacji z Panem Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą.


Wachlarz tematów, jakie podejmuje Magdalena Urbańska w swojej książce jest naprawdę dość szeroki. Modlitwa osobista, swoje miejsce w Kościele, małżeństwo, relacja z Maryją, kobieca przyjaźń, sakramenty, relacja kobieta-ksiądz, macierzyństwo – jako dar i zadanie, zdrowe odżywianie, znajomość własnej płodności, troska o domowe finanse – trzeba przyznać, że przekrój zagadnień jest naprawdę ogromny. Może to nawet narażać autorkę na zarzut bycia specjalistką od wszystkiego. Ale postawienie takiej tezy byłoby niesprawiedliwe i mocno krzywdzące. Magda bowiem z łatwością poruszą się po tych przestrzeniach życia i po tych relacjach, które warunkują naszą kobiecą codzienność. Bo przecież jesteśmy na co dzień matkami, córkami, żonami, siostrami, przyjaciółkami, koleżankami z pracy, parafiankami, pacjentkami i tak wiele rzeczywistości buduje nasz świat… Nie ma takiej przestrzeni, w której nie warto zadawać sobie fundamentalnych pytań i nie ma takie sfery, która nie byłaby warta zaopiekowania… Dlatego ta mnogość tematów jest tu w mojej opinii bardzo twórcza. A autorka dotyka tych stref, które są także jej osobistym doświadczeniem, jest przy tym konsekwentna w myśleniu: „weź co swoje i idź dalej”.


Jeden z rozdziałów jest szczególnie bliski mojemu sercu. To rozdział o spowiedzi. Magdalena Urbańska jest pomysłodawczynią akcji #świetujęspowiedź. Autorka promuje ją w swoich mediach społecznościowych i skutecznie zaraża nią innych (nawet moją własną pierworodną córkę, która po spowiedzi mówi zazwyczaj: „to co? Dzisiaj gofry”? 😊). W akcji chodzi o to, by odkryć sakrament spowiedzi jako spotkanie z Miłością, jako moment uzdrowienia, otrzymania przebaczenia i… uczynić z tego powód do świętowania. Wprawdzie z takim postrzeganiem sakramentu pokuty spotkałam się już wcześniej w myśli ks. Grzegorza Strzelczyka (którego, kto mnie zna ten wie, że uwielbiam miłością odwieczną i bezsprzeczną 😉 ), ale przyznaję, że to właśnie dzięki Magdalenie Urbańskiej nabrało to u mnie praktycznego wymiaru. Akcja Magdy postawiła u mnie przysłowiową „kropkę nad I” i to właśnie dzięki niej kupuję sobie po spowiedzi kwiaty czy ulubione ciastko – po to, by cieszyć się tą łaską przebaczenia i celebrować chwilę, w której Bóg okazuje swe ogromne miłosierdzie.


„Doskonała” to nie jest to gotowy poradnik ze złotymi radami… To raczej rodzaj przewodnika, który autorka przefiltrowała przez bagaż swoich własnych doświadczeń. Bez oceniania, bez czarowania rzeczywistości, bez moralizatorstwa… Magdalena nie mówi „zrób tak i tak, a osiągniesz to i to…”, nie daje rad, które ładnie wyglądają na papierze, ale nie przynoszą życiowych zmian. Zachęca raczej do odkrywania własnych ścieżek i sposobów przeżywania rzeczywistości. Podpowiada w wielkiej wolności: szukaj rozwiązań; sprawdzaj, co jest dla Ciebie twórcze; weryfikuj co Cię karmi i przynosi dobro. Książka, mimo, że dotyka przestrzeni ważnych i czasem trudnych – napisana jest z niezwykłą lekkością – a autorka świetnie skraca dystans. Ten brak moralizatorstwa sprawia, iż można mieć wrażenie, że siedzi się na kawie z dobrą przyjaciółką…


W podróż po kobiecym świecie Magdalena zaprasza także inne kobiety. W swojej książce oddaje głos bohaterkom, które dzielą się swoim świadectwem wiary, swoim doświadczeniem życia i swoim spojrzeniem na rzeczywistość. Jej bohaterki prowadzą w przestrzeni internetowej różne blogi i profile społecznościowe, dzieląc się wycinkami tego, co dla nich w przeżywaniu codzienności jest istotne i ważne. Tutaj – poznajemy ich osobiste, często wzruszające i trudne historie…


Magda nie boi się stawiać trudnych pytań… Takich, które nieraz wwiercają się w sumienie… I choć osobiście większość tych tematów mam już gdzieś „przerobionych”, i skłamałabym pisząc, że książka zrobiła mi w sercu jakąś wielką rewolucję, to z pewnością jest to książka, która pomaga uporządkować myśli, zweryfikować priorytety, zmierzyć się – a czasami nawet zderzyć – z własnymi opiniami i przekonaniami, zatrzymać się w pędzie i zadać samemu sobie fundamentalne pytania…

To książka refleksyjna; taka, która niejednokrotnie zmusza do „stanięcia w prawdzie”, zweryfikowania oczekiwań z rzeczywistością; która zachęca do wejrzenia w głąb siebie i zaprasza do wędrówki po zakamarkach swojego serca. Nie wahałabym się podarować w prezencie tej książki bliskim mi kobietom.


Zostaję po lekturze książki Magdaleny z przeświadczeniem, że doskonałość jest osiągalna. Bo nie chodzi w niej o bezgrzeszność, perfekcyjność i bycie idealnym… Ale o to, by osiągać szczyty miłości – na miarę swoich możliwości i zasobów i utwierdzać w sobie pewność, że jest się dzieckiem doskonałego Boga. Zostaję po lekturze z takim właśnie pragnieniem kształtowania siebie i swojej kobiecości – by dawać jeszcze więcej czułości, by inwestować w budujące relacje, by walczyć o rzeczywistość na miarę własnych marzeń.

Tytuł: Doskonała. Przewodnik dla nieperfekcyjnych kobiet
Autor:  Magdalena Urbańska
Liczba stron: 
272
Wymiary:
 20,4 cm x 13,8 cm
Oprawa: 
miękka
Wydawnictwo: eSPe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *