Ilustrowany Atlas Biblijny dla dzieci – recenzja*

Pamiętam z czasów studiów teologicznych, że jednym z trudniejszych przedmiotów była dla mnie geografia biblijna. Mieliśmy ją krótko, jeden czy dwa semestry – ale dała mi w kość. Mnóstwo nazw do wkucia na blachę, a zaliczenie przedmiotu bez dobrej znajomości map było praktycznie niemożliwe… I o ile całkiem łatwo było zmierzyć się ze wskazaniem położenia Nazaretu, Betlejem czy Jerozolimy, tak pytania o lokalizację konkretnych dolin czy potoków biblijnych czasem najmocniejszych zawodników „wyrzucały z butów” 🙂

Jakoś zdałam, sporo już zdążyłam zapomnieć… I chociaż dzisiaj nie wyrecytuję już z pamięci miejsc obozowisk Izraelitów podczas wyjścia z Egiptu i nie zakreślę bezbłędnie obszarów Królestwa Judy – to zostało mi jedno – ogromny szacunek do „geografii wiary” jako dziedziny, która pokazuje, że historia zbawienia dokonuje się nie tylko w konkretnym czasie, ale i w określonej przestrzeni.

Dlatego z lekkim drżeniem serca wzięłam do ręki książkę, która przyszła do mnie od Wydawnictwa Diecezjalnego Sandomierz. Z lekkim drżeniem – bo uświadomiłam sobie, że oto trzymam w dłoniach narzędzie, dzięki któremu mam szansę budować w dzieciach prawdę o wiarygodności chrześcijaństwa… Narzędzie, które „woła” o moje zaangażowanie…

Mowa o „Ilustrowanym Atlasie Biblijnym dla dzieci”, który ukazał się dzięki WDS Sandomierz w 2024 roku.  To kolorowy i barwny atlas, liczy 90 stron, a wewnątrz znajdziemy aż 24 mapy – 15 z nich związanych jest z historiami Starego Testamentu; 9 – z Nowym Testamentem).

Układ jest dość czytelny i prosty – atlas podzielony jest na kilkanaście „bloków tematycznych” (np. Narody Starego Testamentu, Jakub – ojciec Izraela, ziemia Obiecana, Królowie Izraela, Życie Jezusa, Ostatni tydzień Jezusa, Szerzenie Dobrej Nowiny). W kolorowych ramkach znajdziemy krótkie, kilkunastozdaniowe opowiadania biblijne – przybliżające konkretne wydarzenie opisane w Piśmie Świętym (do tych opowiadań przypisane są także sigla – dzięki którym możemy śledzić tekst bezpośrednio w Biblii). Dodatkowo – każda opowiastka biblijna zawiera odnośnik do konkretnej mapy, na której można od razu odnaleźć miejsce czy miejscowość, w którym dana scena się wydarzyła.  Łącznie znajdziemy tu 24 mapy:

1. Księgi Biblii
2. Narody Starego Testamentu
3. W Ogrodzie Edenu
4. Kraj rodzinny potomków Noego
5. Wędrówki Abrahama
6. Poszukiwania żony dla Izaaka
7. Jakub w podróży do Haranu
8. Dwanaście plemion Izraela
9. Wyjście Izraelitów
10. Miasta ucieczki
11. Królestwa Dawida i Salomona
12. Królestwa Izraela i Judy
13. Imperium babilońskie
14. Imperium perskie
15. Wybrane kluczowe wydarzenia ze Starego Testamentu
16. Życie Jezusa
17. Cesarstwo Rzymskie
18. Jerozolima około 63 r. po Chrystusie
19. Ostatni tydzień Jezusa
20. Podróże misyjne Świętego Pawła
21. Miasta odwiedzane przez Apostoła Pawła
22. Święty Paweł w podróży do Rzymu
23. Głoszenie Ewangelii
24. Listy do Siedmiu Kościołów

       Już sam spis treści pokazuje – jak potężne narzędzie oddaje Wydawnictwo Diecezjalne Sandomierz w nasze ręce… Narzędzie, które przenosi czytelnika w sam środek biblijnych wydarzeń, dając możliwość „lokalizowania” tych scen w konkretnych miejscach na mapie. Jakie to ważne dla budowania w młodych czytelnikach wiarygodności chrześcijaństwa. I myślę sobie, że czytanie z dziećmi opisu Męki Pańskiej zabrzmi zupełnie inaczej, kiedy prześledzimy w tym samym czasie mapę „Ostatni Tydzień Jezusa” i na własne oczy zobaczymy gdzie leży wioska Betfage – skąd uczniowie sprowadzili osiołka albo jak daleko jest z domu Kajfasza do Pałacu Heroda…

To znakomita rzecz. Niełatwa i wymagająca; ale potrafiąca też zaangażować na wiele godzin i zabrać w niejedną fascynującą podróż… Bo przecież biblijne wydarzenia działy się w konkretnych miejscach – Jezus rodzi się w Betlejem, wychowuje się w Nazarecie, naucza nad Jeziorem Galilejskim, zostaje ukrzyżowany w Jerozolimie. Abraham opuszcza swój dom w Ur, znajdujący się na jednym końcu żyznego Półksiężyca w Mezopotamii, aby udać się do Kanaanu, położonego…… no właśnie… Gdzie…? Lektura Pisma Świętego w towarzystwie Ilustrowanego Atlasu Biblijnego daje szansę, że takie pytania nie pozostaną bez odpowiedzi.

Wiekowo – nie stawiałabym tu większych barier, co czyni ten atlas uniwersalnym narzędziem do szkolnej czy domowej katechezy. Oczywiście niektóre partie materiału – zwłaszcza te związane ze Starym Testamentem – są dość złożone, wymagają podstawowej historycznej wiedzy i zalecałabym je nastolatkom, ale z wielu map – przy pomocy rodziców i w ograniczonym zakresie – mogą śmiało korzystać nawet przedszkolaki. Jedyną rzeczą, której mi w tym wydaniu zabrakło jest dodatek w postaci indeksu – spisującego wszystkie miejscowości – zdecydowanie ułatwiłoby to odszukanie konkretnego miejsca geograficznego w czasie samodzielnej lektury Biblii… Ale jestem pewna, że ten atlas zatrzyma na dłuższej lekturze niejednego dorosłego (czego osobiście jestem najlepszym przykładem 😊).

Jak wchodzić w nowy rok szkolny i katechetyczny – to z przytupem… i z Ilustrowanym Atlasem Biblijnym od Wydawnictwa Diecezjalnego Sandomierz. To absolutnie dobra rzecz!

Tytuł: Ilustrowany Atlas Biblijny dla dzieci
Liczba stron: 90
Wymiary: 29 cm x 22 cm
Oprawa: Twarda
Wydawnictwo: Wydawnictwo Diecezjalne Sandomierz

*Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Diecezjalnego Sandomierz w ramach współpracy barterowej. Nie miało to wpływu na moją ocenę i opinię o książce