Modlitewniki,  Przeczytana z przyjemnością,  Przedszkolaki 3-5,  Szkolniaki 6+

20 Tajemnic Maryi. Różaniec dla dzieci.

„20 Tajemnic Maryi” autorstwa Magdaleny Kędzierskiej-Zaporowskiej, to propozycja Wydawnictwa eSPe poświecona tematyce modlitwy różańcowej. Książka rozpoczyna się rozdziałem wstępnym, w którym poznajemy urocze rodzeństwo – Olę i Piotrusia. Dzieci podczas wspólnej zabawy przypadkiem znajdują skrywany w sypialni rodziców skarb. To sznur zakończonych krzyżykiem błyszczących koralików, przypominających biżuterię mamy. Oczywiście – mama przychodzi z pomocą – i wyjaśnia dzieciom przeznaczenie i piękno tego „skarbu”.  Dalej – znajdujemy rozdział poświęcony samej modlitwie różańcowej (jak ją odmawiać, jakie modlitwy się na nią składają, dlaczego rozpoczynamy ją znakiem krzyża). Ta partia tekstu nie jest jednak jakąś „techniczną instrukcją”, ale w prosty sposób przybliża najmłodszym na przykład znaczenie poszczególnych wezwań modlitwy „Wierzę w Boga” czy „Ojcze Nasz”… Następnie – przechodzimy do głównej części książki jaką są rozważania poszczególnych tajemnic życia Maryi.

Na początku mamy krótki, jednostronnicowy wstęp, wyjaśniający znaczenie i „ogólny kontekst” poszczególnych części: radosnej, światła, bolesnych i chwalebnych.  Dalej – znajdziemy 20 krótkich historii, będących rozważaniem poszczególnych tajemnic różańcowych.  Trzeba przyznać, że pomysł autorki na tę partię tekstu jest naprawdę świetny! Każde rozważanie rozpoczyna się bowiem scenką z życia Oli i Piotrusia, gdzie obserwujemy ich zmagania z codziennością i wyzwaniami dziecięcego świata. Dzieci – jak to w życiu – czasem pokłócą się o nową zabawkę, czasem wrócą do domu z posiniczonym kolanem, a czasem narzekają na konieczność jedzenia zupy brokułowej. Wszystkie te sytuacje stają się jednak dla ich mamy okazją do omówienia poszczególnych tajemnic rózańcowych.   Kiedy rodzeństwo nie chce jechać w odwiedziny do cioci Ireny – mama przywołuje scenę nawiedzenia św. Elżbiety i uczy, że bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi może być źródłem prawdziwej  radości. Kiedy dzieci narzekają na brak oddzielnych pokojów – mama opowiada o Bożym Narodzeniu, braku miejsca dla Jezusa w Betlejem i zachęca do pielęgnowania w sobie poczucia wdzięczności. Kiedy Ola chce zdjąć ze ściany krzyż bo nie pasuje do łóżka księżniczki i różowego domku – mama cierpliwie przypomina o śmierci Jezusa i o tym, że to życie trzeba dopasowywać do krzyża, a nie odwrotnie… I taka właśnie jest ta opowieść. Każda tajemnica poprzedzona jest scenką z domu Oli i Piotrusia, a czytelnik staje się niejako świadkiem ich rodzinnych dialogów i rozmów. Dzięki temu każdy z nas może w tych obrazkach odnaleźć kawałek siebie i swojej rzeczywistości. Po każdej ze scenek pojawiają się rozważania, które są uzupełnieniem wcześniejszych dialogów, rodzajem interpretacji poszczególnych tajemnic. Są one spójne z tekstami z rodzinnych rozmów, ale także na tyle uniwersalne, że spokojnie można je wykorzystać na przykład jako rozważania podczas parafialnych nabożeństw różańcowych prowadzonych przez dzieci.

Ogromnym atutem książeczki jest to, że autorka w prosty sposób pokazuje dzieciom, że rozważanych w różańcu tajemnic Maryi, nie da się jedynie ograniczyć do wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat, ale dotykają one nas na codzień i łączą się z naszą codzienną rzeczywistością. Choć szczerze muszę przyznać, że kilka fragmentów zakłuło moje uszy (np jak po stłuczeniu nogi mama mówi do Piotrusia: „Co ja z Tobą mam! Same problemy”, „Bardzo mnie zawiodłeś swoim nieposłuszeństwem” – na co dzień staram się nie karmić takimi treściami, ale cóż, ręka w górę komu nigdy takie zwroty nie przeszły przez myśl. Autorka rekompensuje to jednak w wielu innych wzruszajacych fragmentach, np. w sposobie, w jaki tłumaczy, że różniec to modlitwa dla każdego: dla tych, którzy w zabieganym dniu odmawiają jedynie dziesiątkę, jak i dla tych, którzy potrafią odmówić dziennie wszystkie 4 części; dla tych, którzy wolą modlić się w zaciszu domowym, jak i dla tych, którzy dobrze  czują się w modlitwie wspólnotowej.

Autorka w zakończeniu pisze, że książka jest po części efektem jej rozmów z córkami i … czuć to w tych opowieściach doskonale. Tylko dziecko bowiem zapyta „Ale po co aż dziesięć razy odmawiać tę samą modlitwę?” (na co mama świetnie odpowie: „żeby sobie dać czas na przemyślenie danej tajemnicy” – jakie to piękne w swej prostocie). I tylko dziecko potrafi policzyć, że chcąc odmówić jednego dnia wszystkie cztery części musielibyśmy wypowiedzieć modlitwę „Zdrowaś Maryjo” aż 212 razy, a do samodzielnego zrobienia różańca potrzeba łacznie 59 paciorków ? To spojrzenie na  modlitwę różańcową z perspektywy dziecka jest w książce naprawdę wzruszające. Ale dorośli też znajdą tu treści, które zatrzymają ich na chwilę na głębszej refleksji (dla mnie była to na przykład wstawka, że „radość to coś innego niż wesołość”).

              Niestety książeczka została praktycznie pozbawiona szaty graficznej. Jest kilka niewielkich ilustracji umieszczonych gdzieś na marginesie – ale są to czarno-białe obrazki, które naprawdę nie wiem jak połaczyć z treścią…  Przy opisie tajemnic chwalebnych mamy obrazek dziewczynki bawiącej się z pieskiem, a przy opisie tajemnic tajemnic światła – chłopca z plecakiem – zupełnie „od czapy”, zwłaszcza, że notka wydawnicza podaje, iż autorem ilustracji jest… Adobe Stock (i nie jest to oczywiście imię i nazwisko żadnego grafika ?, ale nazwa platformy internetowej do zakupu gotowych zdjeć i szablonów graficznych). Szkoda, bo treść jest na tyle dobra, że zwyczajnie brakuje jej pięknej, graficznej oprawy.

Tytuł: 20 Tajemnic maryi. Różaniec dla dzieci
Autor:
Magdalena Kędzierska-Zaporowska
Ilustracje:  pochodzące z serwisu Adobe Stock
Ilość stron: 
96
Wymiary:
 18 x 13 cm
Oprawa: 
miękka
Wydawnictwo: Wydawnictwo eSPe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *